sobota, 10 kwietnia 2010

Allons-y Allonso!


Suchy tynk odpada z szarych, odrapanych ścian anonsów.
Tuż między sekcją sportową a biznesową, w samym centrum zmian.
Sterczy weń mnich.
Czy to Ja, czy może już Ty?

piątek, 9 kwietnia 2010

Danse Macabre


nad murawą szeptu, zastanawiasz się.
nie powinieneś.
cel wszak wyznaczony, duchem potomnych zielarzy niejednokrotnie.
wytarte linie boiska zanikają gdzieś, w tle zieleni.
sędzia spogląda szukając różowej kartki w kieszeni, odnajduje tylko brak.
pytasz sam siebie wtem czy biegać wciąż tak?
zasady znasz, lecz podłóg nich nigdy, wszak monsieur, nie, grasz.
rezerwową ławkę tuliłeś.
sącząc letargicznie ambrozje i pierdoląc, wszelkie animozje.
cóż, zatem madame wyrwało Go z bram?
murawa? nie.
zbyt niemrawa.
gra przypadku?
możliwe. w tym wypadku.
jak proste ów rymy tak trudny jest fakt; tańczymy na boisku wciąż wspak.